top of page

Zainteresował Cię temat ? A może jest coś innego o czym chciałbyś poczytać ? Podsyłaj tematy tutaj.

Magda Kaczor

Sen w czasach wirusa (COVID-19)

Zaktualizowano: 12 lut 2024


kobieta w masce, dym

WHO ogłosiło stan pandemii koronawirusa 8 tygodni temu. Większość krajów wprowadziła liczne obostrzenia związane z tą sytuacją - dystans społeczny, zalecenie ograniczenia wychodzenia z domu, kwarantanna dla osób zakażonych lub podejrzanych o zakażenie i wiele innych. Opublikowano już kilka prac naukowych z Chin dotyczących stanu psychicznego osób poddawanych przymusowej kwarantannie. Nie dotarłam jednak jeszcze do badań nad osobami poddającymi się zaleconej, dobrowolnej izolacji. Mam jednak swoje prywatne obserwacje, którymi chciałabym się podzielić.

Zauważyłam, że więcej osób obecnie skarży się na sen nie dający wypoczynku. Choć śpią obiektywnie większą ilość godzin to rano wstają zmęczone, niewyspane. Wiele osób zgłasza również, że wybudza się w nocy i nie może ponownie zasnąć. Część ludzi doświadcza w dzień, ale przede wszystkim w nocy objawów lękowych, które zaburzają sen - spłycają go, zwiększają ilość wybudzeń, uniemożliwiają wypoczynek.

Problemy ze snem wynikają z wielu zmian, do których doszło w przeciągu ostatnich dwóch miesięcy. "Nowa normalność" może skutkować niepewnością, brakiem poczucia bezpieczeństwa, trudnością z przewidzeniem przyszłości krótko- i długoterminowej. Pojawiają się obawy o to jak będzie wyglądała praca, szkoła, obowiązki i przyjemności za tydzień, miesiąc, rok.

Zdecydowane ograniczenie kontaktów bezpośrednich uniemożliwia ludziom swobodną, niczym nieskrępowaną wymianę poglądów, uzyskanie tak niezbędnego wsparcia, zderzenia własnych przemyśleń z wnioskami innych osób. To może pogłębiać stan poczucia zagrożenia oraz nasilać objawy depresyjne i lękowe.

Dodatkowo doszło do zaburzenia biologicznych czynników wpływających na sen - ograniczenie aktywności fizycznej (praca zdalna/zamknięcie miejsc uprawiania sportu/ ograniczenia w poruszaniu się/konieczność stosowania masek w miejscu publicznym), ograniczenie ekspozycji na światło słoneczne (zalecenia pozostania w domu), nadmierna ekspozycja na media (promieniowanie światła niebieskiego zaburzające uwalnianie melatoniny oraz przestymulowanie negatywnymi informacjami).

Z wieloma powyższymi aspektami można uporać się bez farmakoterapii poprzez wdrożenie zasad higieny snu. Czasem, przy nasilonych objawach lękowych i depresyjnych, potrzebna może okazać się konsultacja specjalisty.

Jest jedna grupa pacjentów, która chwali sobie tą sytuację - są to osoby z fobią społeczną, które nie lubią spotykać się z ludźmi, odczuwają ogromny lęk przed kontaktami towarzyskimi. Osoby te są zadowolone z dobrowolnej izolacji, gdyż nie są z żadnej strony przymuszane do podejmowania trudnych dla siebie aktywności np. przebywania w obecności innych osób.

Comments


bottom of page